„Każdy film, który publikujemy, robimy z pasji” - wywiad z Tomkiem Raźnym z kanału Wędkarska Pasja.
Ideą bloga Połamanie
Kija od samego początku jest to by o wędkarstwie pisać inaczej i na naszą pasję
patrzeć szerzej niż inni. Dlatego też oprócz pisania, banalnie, o rybach będę
starał się tak często jak to tylko możliwe odbiegać od tematu i sięgać po inne
formy. Dziś chciałbym Was zaprosić na pierwszy z cyklu wywiadów ze znanymi w
środowisku wędkarskim ludźmi.
Na moje pytania
odpowiadał Tomek Raźny znany Wam bardzo dobrze z kanału Wędkarska Pasja.
Zapraszam!
(Wiesław
Czajkowski – Połamanie Kija) 31 grudnia 2012 roku - na ten dzień datowany jest
pierwszy film opublikowany na kanale Wędkarska Pasja. W ciągu 5-clu lat
zrealizowaliście w sumie 126 produkcji w tym 108 odcinków „Wędkarskiej Pasji”.
Gdybyś miał dziś pokusić się o małe podsumowanie to co uważasz za największy
swój sukces jeśli chodzi o markę (nie bójmy się tego słowa) Wędkarska Pasja??
(Tomek Raźny – Wędkarska Pasja) Tak. Pierwszy film został zamieszczony pod koniec
2012 roku, jednak tak naprawdę pod nazwą Wędkarska Pasja wystartowaliśmy na wiosnę
2014 r. ponieważ trzeba było trochę czasu aby
zaznajomić się z kamerą, montażem itd.
Do tej pory udało się zrealizować sporo filmów i na pewno sporo uda się
jeszcze zrealizować. Co uważam za sukces Wędkarskiej Pasji ? Na pewno to, że wędkarze oglądają
nasze filmy i wracają do nas wraz z kolejnymi nowymi odcinkami. Oznacza to, że
materiał który pokazujemy w swoich filmach się podoba. Dużym sukcesem jest też
to, że poprzez nasze filmy mamy możliwość dotarcia do wędkarzy i pokazania całego
piękna wędkarstwa i jego otoczki. Wielu
wędkarzy uczy się od nas, tak więc istotne znaczenie ma tu także promowanie
zasady złów i wypuść.
Skoro
mowa o sukcesach to przekornie zapytam też czy jest coś co nazwałbyś porażką a
może raczej niespełnionym marzeniem, którego do tej pory nie udało się
zrealizować?
Na pewno bardzo byśmy chcieli nagrywać więcej, częściej i lepszym sprzętem który dałby nowe możliwości. Jednak wiemy, że bez wsparcia z zewnątrz nie uda się tego osiągnąć. Brak takiego rozwoju jakiego byśmy sobie życzyli jest naszym niespełnionym marzeniem.
W
czasie gdy zaczynaliście publikować filmy wędkarskie na YT w naszym kraju temat
ten był jeszcze w powijakach. Do dnia dzisiejszego przetrwało niewielu twórców,
którzy realizowali się filmowo 3 czy 4 lata temu. Co Twoim zdaniem zdecydowało
o tym, że nadal tworzycie i ciągle się rozwijacie?
W momencie gdy zaczęliśmy regularnie
publikować filmy, faktycznie temat nie był tak bardzo powszechny jak dziś.
Teraz każdy wędkarz chce zostać twórcą filmów wędkarskich ponieważ nastała na
to taka „moda”. O wiele trudniej się też
przebić. Sporo osób które zaczynały na
YT w tym czasie co my, już nie publikuje swoich filmów. Dlaczego Wędkarska
Pasja przetrwała? Na pewno dlatego, że wszystko co robimy, każdy film, który
publikujemy, robimy z pasji. Ja oprócz
tego, że wędkuję bardzo lubię operować kamerą,
bawić się obrazem, montować. Każdy kto zaczynał przygodę z YT ten wie,
że aby przygotować dla widza ciekawy materiał, trzeba spędzić przy filmowaniu i
montażu sporo czasu. W miarę rozwoju, będąc na rybach, czas na wędkowanie
skraca się na rzecz filmowania. Nie każdy da radę długo to uciągnąć. Tylko ci
najbardziej zapaleni filmowcy przetrwają. My próbujemy ciągle się rozwijać,
chcemy aby nasze filmy oglądało się lekko i przyjemnie z zachowaniem
wędkarskiego klimatu. Dlatego ciągle
szkolimy swój warsztat filmowy, próbujemy poprzez ciekawy montaż zachęcić widza
aby został z nami i nie wyłączył filmu po kilku minutach. Dziś aby się utrzymać
na YT i wyróżnić spośród masy filmów
wędkarskich na trzeba w jakiś sposób się rozwijać. Ograniczeniem są zasoby sprzętowe i czasowe.
Niestety z YT nie da się utrzymać a bez
wsparcia z zewnątrz rozwój jest spowolniony.
Śledzisz
to co dzieje się na polskim (wędkarskim) Youtube? Które kanały oglądasz
prywatnie w przerwach między wędkowaniem a montowaniem kolejnych produkcji?
Oglądam tylko kilka kanałów wędkarskich. Nie interesują mnie filmy które są wrzucane na
YT tylko po to aby były, bez obróbki, bez montażu. Bardzo lubię oglądać Wędkarską
Tubę, ponieważ czuć tam wędkarski klimat, a filmy są zrealizowane pod względem
filmowym i montażowym na wysokim poziomie, który odstaje od standardów na
youtube. Takie filmy z miłą chęcią się ogląda.
Oglądam też filmy zaborka z USA ze względu na to że są po prostu fajne. Ciekawe okolice no i autor, który swoją
rozmową nie pozwala się widzom nudzić. Spoglądam też na poczynania chłopaków z
WKO. Łowią też nad Odrą jak my i to całkiem niedaleko nas. Oglądam produkcje
Radka Włodarczaka. Łowi fajne ryby i jego filmy są coraz lepiej robione. Oprócz
ryb pokazuje przyrodę i całą wędkarską otoczkę. Bardzo rzadko oglądam filmy
które są filmowane „z czapki”, ale czasem
zaglądam do produkcji Smółka i PawlusSidewinder (ten ostatni też często łowi
nad Odrą). Wędkarskich vlogów nie przeglądam. Wole typowe filmy wędkarskie,
ciekawie zrealizowane, dłuższe. Oglądam
też Wędkarską Korbę Sebastiana Kowalczyka bo jest ciekawie zrealizowana i widać
że wkłada w każdy odcinek masę pracy przy filmowaniu i podczas montażu. Od
czasu do czasu zaglądam do Marfisha bo jest tam specyficznie klimatycznie i
czasem śmiesznie (śmiech). Nie oglądam zachodnich produkcji bo wolę nasze
rodzime łowiska.
W dwóch ostatnich latach obserwujemy prawdziwy wysyp nowych kanałów wędkarskich, młodzi adepci rzucają się od razu na głęboką wodę i kręcą, kręcą… kręcą. Mam wrażenie, że w przypadku Wędkarskiej Pasji wyglądało to zgoła inaczej i pierwszy film pod tym szyldem opublikowaliście dopiero po pewnym czasie zbierania doświadczeń i nauki filmowego rzemiosła. Pamiętasz co na początku drogi filmowca sprawiało Wam najwięcej trudności? Jaką radę miałbyś dla młodych twórców, która w Twoim odczuciu jest kluczowa w pierwszym etapie produkowania własnych filmów?
Pierwszy film pod szyldem „Wędkarska Pasja” był opublikowany dopiero wówczas gdy zaznajomiliśmy się z obsługą kamery i montażu. Moim zdaniem jest to podstawowa kwestia. Początki były trudne. Wrzucić film na YT to nie sztuka. Ale zrobić film który zachęci widzów… już nie tak łatwo. Patrząc z perspektywy czasu na nasze początkowe produkcje to dziś byśmy wiele zmienili. Od jakiegoś czasu jest spory wysyp nowych kanałów na YT. Bardzo popularne są kamery montowane na głowie, podczepiane do kamizelek. Niestety tego typu produkcje zalewają YouTUBE. Ja osobiście nie oglądam takich filmów, bo nie przyciągają mnie one niczym. Moim zdaniem w filmie wędkarskim nie chodzi tylko o pokazanie złowionej ryby i jej holu. Ważne jest, aby umieć to pokazać. Większość wędkarzy którzy zaczynają przygodę z YT nie zwraca na to uwagi. A to jest błąd. Nie każdy będzie chciał oglądać jedno długie ujęcie z holu szczupaka, sandacza czy klenia, bądź też jeden długi monolog. Trzeba zainteresować czymś widza. Ciężko zrobić ciekawy film nagrywając go tylko z głowy. Osoby które zaczęły tak filmować kilka lat temu mają dziś swoich stałych widzów, ale wędkarze którzy dziś chcą rozpocząć swoją przygodę z filmami na YT niestety zaginą w gąszczu tysięcy podobnych filmów. Aby zrobić fajny film, trzeba go przede wszystkim dobrze zmontować. Materiał można zmontować używając filmu zarejestrowanego kamerą na głowie, ale dużo ciekawiej będzie jeśli do dyspozycji będziemy mieli stacjonarną kamerę, statyw itd. Na samym początku naszych przygód związanych z filmowaniem wypraw na ryby, największym problemem było to, aby materiał filmowy nie nudził. Większość filmów jest z łodzi. Ile można filmować będąc na małej łódce? Trzeba było wymyślić jakąś koncepcję. Do tego zachęcam też wszystkich nowych wędkarskich YouTuberów! Kolejną istotną rzeczą jest, aby zwrócić uwagę na obraz i dźwięk. Obraz im bardziej stabilny tym lepiej się go ogląda. Duże znaczenie ma także jego jakość. Dźwięk jest również bardzo ważny. Nie zapominajcie o tym. Nasze filmy też ciągle ewoluują. Z każdym kolejnym filmem próbujemy coś poprawić, ulepszyć. W tej dziedzinie nie osiągnie się perfekcji publikując kilkanaściet filmów. Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca oglądalności . YouTube to specyficzny rynek gdzie oglądalność filmów nie zawsze jest wyznacznikiem ich jakości. Nie należy się poddawać tworząc dobre produkcje, bo włożona praca za jakiś czas na pewno zaowocuje. Ja osobiście wolę oglądać filmy dobrze zrealizowane, niż takie które są brzydko nagrane, źle zrealizowane, a wyróżnia je tylko popularność.
Tworzenie filmów nierozerwalnie łączy się z kwestią sprzętu. Jakiego sprzętu i oprogramowania używacie obecnie do tworzenia wędkarskich produkcji? W kwestii filmowania, montażu korzystaliście z profesjonalnych kursów czy raczej to co widzimy na ekranach to wynik Waszego osobistego zbierania doświadczeń i informacji?
Obecnie posiadamy kamerę Sony. Jest to już nasza 3 kamera. Pierwsza niestety podczas kręcenia jednego z odcinków została niefortunnie odłożona i wypadła za burtę łodzi. Obecna kamera pozwoliła nam na podniesienie jakości obrazu, zabawę z ostrością itd. i dała możliwość podpięcia zewnętrznych źródeł rejestracji dźwięku. Nie jest to szczyt marzeń, ponieważ jest to nadal tylko amatorska kamera z ograniczoną funkcjonalnością, ale mimo tego ta zamiana sprzętu pozwoliła na stopniowy rozwój. Filmy montujemy na komputerze stacjonarnym w programie Sony Vegas PRO 13. Jest to oprogramowanie które spełnia moje oczekiwania i pozwala osiągnąć zamierzony efekt. Jeżeli chodzi o kwestie związane bezpośrednio z filmowaniem i montażem, to jest to efekt naszych doświadczeń i zbieranych informacji. Nigdy nie korzystaliśmy z profesjonalnych kursów. Z czasem filmowanie wypraw stało się dla nas hobby, które zaczynamy mocniej rozwijać. Dzięki zamiłowaniu do filmowania będzie nam jeszcze łatwiej tworzyć lepsze produkcje.
W dwóch ostatnich latach obserwujemy prawdziwy wysyp nowych kanałów wędkarskich, młodzi adepci rzucają się od razu na głęboką wodę i kręcą, kręcą… kręcą. Mam wrażenie, że w przypadku Wędkarskiej Pasji wyglądało to zgoła inaczej i pierwszy film pod tym szyldem opublikowaliście dopiero po pewnym czasie zbierania doświadczeń i nauki filmowego rzemiosła. Pamiętasz co na początku drogi filmowca sprawiało Wam najwięcej trudności? Jaką radę miałbyś dla młodych twórców, która w Twoim odczuciu jest kluczowa w pierwszym etapie produkowania własnych filmów?
Pierwszy film pod szyldem „Wędkarska Pasja” był opublikowany dopiero wówczas gdy zaznajomiliśmy się z obsługą kamery i montażu. Moim zdaniem jest to podstawowa kwestia. Początki były trudne. Wrzucić film na YT to nie sztuka. Ale zrobić film który zachęci widzów… już nie tak łatwo. Patrząc z perspektywy czasu na nasze początkowe produkcje to dziś byśmy wiele zmienili. Od jakiegoś czasu jest spory wysyp nowych kanałów na YT. Bardzo popularne są kamery montowane na głowie, podczepiane do kamizelek. Niestety tego typu produkcje zalewają YouTUBE. Ja osobiście nie oglądam takich filmów, bo nie przyciągają mnie one niczym. Moim zdaniem w filmie wędkarskim nie chodzi tylko o pokazanie złowionej ryby i jej holu. Ważne jest, aby umieć to pokazać. Większość wędkarzy którzy zaczynają przygodę z YT nie zwraca na to uwagi. A to jest błąd. Nie każdy będzie chciał oglądać jedno długie ujęcie z holu szczupaka, sandacza czy klenia, bądź też jeden długi monolog. Trzeba zainteresować czymś widza. Ciężko zrobić ciekawy film nagrywając go tylko z głowy. Osoby które zaczęły tak filmować kilka lat temu mają dziś swoich stałych widzów, ale wędkarze którzy dziś chcą rozpocząć swoją przygodę z filmami na YT niestety zaginą w gąszczu tysięcy podobnych filmów. Aby zrobić fajny film, trzeba go przede wszystkim dobrze zmontować. Materiał można zmontować używając filmu zarejestrowanego kamerą na głowie, ale dużo ciekawiej będzie jeśli do dyspozycji będziemy mieli stacjonarną kamerę, statyw itd. Na samym początku naszych przygód związanych z filmowaniem wypraw na ryby, największym problemem było to, aby materiał filmowy nie nudził. Większość filmów jest z łodzi. Ile można filmować będąc na małej łódce? Trzeba było wymyślić jakąś koncepcję. Do tego zachęcam też wszystkich nowych wędkarskich YouTuberów! Kolejną istotną rzeczą jest, aby zwrócić uwagę na obraz i dźwięk. Obraz im bardziej stabilny tym lepiej się go ogląda. Duże znaczenie ma także jego jakość. Dźwięk jest również bardzo ważny. Nie zapominajcie o tym. Nasze filmy też ciągle ewoluują. Z każdym kolejnym filmem próbujemy coś poprawić, ulepszyć. W tej dziedzinie nie osiągnie się perfekcji publikując kilkanaściet filmów. Jest jeszcze jedna kwestia dotycząca oglądalności . YouTube to specyficzny rynek gdzie oglądalność filmów nie zawsze jest wyznacznikiem ich jakości. Nie należy się poddawać tworząc dobre produkcje, bo włożona praca za jakiś czas na pewno zaowocuje. Ja osobiście wolę oglądać filmy dobrze zrealizowane, niż takie które są brzydko nagrane, źle zrealizowane, a wyróżnia je tylko popularność.
Tworzenie filmów nierozerwalnie łączy się z kwestią sprzętu. Jakiego sprzętu i oprogramowania używacie obecnie do tworzenia wędkarskich produkcji? W kwestii filmowania, montażu korzystaliście z profesjonalnych kursów czy raczej to co widzimy na ekranach to wynik Waszego osobistego zbierania doświadczeń i informacji?
Obecnie posiadamy kamerę Sony. Jest to już nasza 3 kamera. Pierwsza niestety podczas kręcenia jednego z odcinków została niefortunnie odłożona i wypadła za burtę łodzi. Obecna kamera pozwoliła nam na podniesienie jakości obrazu, zabawę z ostrością itd. i dała możliwość podpięcia zewnętrznych źródeł rejestracji dźwięku. Nie jest to szczyt marzeń, ponieważ jest to nadal tylko amatorska kamera z ograniczoną funkcjonalnością, ale mimo tego ta zamiana sprzętu pozwoliła na stopniowy rozwój. Filmy montujemy na komputerze stacjonarnym w programie Sony Vegas PRO 13. Jest to oprogramowanie które spełnia moje oczekiwania i pozwala osiągnąć zamierzony efekt. Jeżeli chodzi o kwestie związane bezpośrednio z filmowaniem i montażem, to jest to efekt naszych doświadczeń i zbieranych informacji. Nigdy nie korzystaliśmy z profesjonalnych kursów. Z czasem filmowanie wypraw stało się dla nas hobby, które zaczynamy mocniej rozwijać. Dzięki zamiłowaniu do filmowania będzie nam jeszcze łatwiej tworzyć lepsze produkcje.
90% filmów
Wędkarskiej Pasji powstaje nad Odrą, równie wiele dotyczy połowu kleni i jazi
na spinning. Kleń to Twoja ulubiona spinningowa ryba? Powiedz proszę co tak
szczególnego jest w polowaniu na ten gatunek?
Tak, większość ryb które poławiamy są to klenie oraz jazie na spinning. Dlaczego akurat te ryby? Te ryby wymagają specjalnego podejścia, małych przynęt i lekkiego sprzętu, a my bardzo lubimy łowić na lekki sprzęt, czasem wręcz finezyjny. Jest to dla nas kwintesencją wędkarstwa. Jak widać w naszych filmach, nie uganiamy się za metrowymi szczupakami łowionymi na ciężki sprzęt, nie ma też ciągłej pogoni za olbrzymim sumem. Dla nas wędkarstwo to lekki kij, cieniutka żyłka lub plecionka i dłubanie w poszukiwaniu fajnych ryb. A musicie uwierzyć, że hol klenia 50+ na ultra lekkim zestawie daje nie mniej emocji niż hol dużego szczupaka na przysłowiowy „kij od szczoty”. Tu nie chodzi o zmęczenie ręki podczas holu. Tu chodzi o czyste wędkarskie emocje, o sposób przechytrzenia ostrożnych ryb. Oczywiście uganiamy się także za innymi rybami np. za boleniami. Są to wspaniałe sportowe ryby które dają niesamowite emocje dla wędkarza. Jednak łowienie ich nie jest już tak finezyjne jak łowienie kleni i jazi. Ale przechytrzenie wielkiego rzecznego bolenia również daje masę satysfakcji. Ja z Pawłem wolimy łowić jazie i klenie. Boleń to ryba nr 1 dla Grześka.
Tak, większość ryb które poławiamy są to klenie oraz jazie na spinning. Dlaczego akurat te ryby? Te ryby wymagają specjalnego podejścia, małych przynęt i lekkiego sprzętu, a my bardzo lubimy łowić na lekki sprzęt, czasem wręcz finezyjny. Jest to dla nas kwintesencją wędkarstwa. Jak widać w naszych filmach, nie uganiamy się za metrowymi szczupakami łowionymi na ciężki sprzęt, nie ma też ciągłej pogoni za olbrzymim sumem. Dla nas wędkarstwo to lekki kij, cieniutka żyłka lub plecionka i dłubanie w poszukiwaniu fajnych ryb. A musicie uwierzyć, że hol klenia 50+ na ultra lekkim zestawie daje nie mniej emocji niż hol dużego szczupaka na przysłowiowy „kij od szczoty”. Tu nie chodzi o zmęczenie ręki podczas holu. Tu chodzi o czyste wędkarskie emocje, o sposób przechytrzenia ostrożnych ryb. Oczywiście uganiamy się także za innymi rybami np. za boleniami. Są to wspaniałe sportowe ryby które dają niesamowite emocje dla wędkarza. Jednak łowienie ich nie jest już tak finezyjne jak łowienie kleni i jazi. Ale przechytrzenie wielkiego rzecznego bolenia również daje masę satysfakcji. Ja z Pawłem wolimy łowić jazie i klenie. Boleń to ryba nr 1 dla Grześka.
Sam też uwielbiam łowić klenie a moim głównym łowiskiem jest mazowiecka Wisła, woda zupełnie inna niż Odra dlatego też ciekawi mnie temat Twojego spojrzenia na kleniowe przynęty bez których nie wyobrażasz sobie wyprawy na te ryby. Jeśli to nie tajemnica powiedz proszę kilka słów w kwestii swojego „żelaznego” kleniowego pudła…
Moje kleniowe pudło to przede wszystkim obrotówki w kolorze srebrnym lub złotym oraz kilka kolorów woblerów. Nie uważam, że obrotówki są łowniejsze od woblerów, tylko po prostu bardzo lubię nimi łowić. Czuję tą przynętę, mogę nią dowolnie operować podczas prowadzania. Łowienie obrotówkami sprawia mi ogromną satysfakcję. Są sytuacje gdzie obrotówka się nie sprawdzi np. podczas podwyższonego stanu wody, gdzie nurt jest silny, i gdy trzeba zejść przynętą głębiej. Wtedy zakładam woblery tonące które mogę poprowadzić tuż przy dnie. Zgadzam się z Tobą, że każda rzeka jest inna i różny może być sposób dotarcia do ryb. Dlatego rzekę trzeba bardzo dobrze poznać aby efektywnie łowić. Niestety po drodze dochodzą jeszcze inne utrudnienia i czynniki bardziej ludzkie takie jak siaty rybackie, brak opamiętania wędkarzy odnośnie wymiarów i ilości zabieranych ryb. Niestety to także ma wpływ na to czy złowimy w danym miejscu rybę czy nie.
Na waszych
filmach zauważyłem też, że łowiąc klenie z brzegu używasz krótkiego kija, to
świadomy wybór czy łowisz tak na tyle nieczęsto, że dłuższy patyk nie jest Ci
potrzebny? Skoro pomęczyłem Cię w kwestii przynęt powiedz też jaki jest Twój
ulubiony kleniowy patyk?
Na krótki kij zacząłem łowić klenie kilka lat temu. Dlaczego krótki? Dlatego, że na takim lepiej czuję kontakt z przynętą. Moje kije do łowienia jazi i kleni są krótkie ale zarazem sprężyste. Pozwalają mi, mimo niewielkiej długości, posłać małe kleniowe wabiki na zadowalające odległości. No i jeszcze jeden ważny argument gdy się bardzo długo przebywa nad wodą. Nie męczą tak wędkarza jak te długie kije. Są lekkie, przyjemnie się nimi łowi. Na krótkie kije łowię także z brzegu. Dosyć często łowię z brzegu, ale nie wszystkie wyprawy są filmowane. Nie mam konkretnego ulubionego modelu wędki. Dla mnie kij pod jazia i klenia musi być czuły, aby czuć na nim pracę małej obrotówki nr 1 na końcu zestawu. Musi być także lekki, sprężysty i o pełnym ugięciu. To połączenie daje podczas holu niezwykłe emocje.
Na krótki kij zacząłem łowić klenie kilka lat temu. Dlaczego krótki? Dlatego, że na takim lepiej czuję kontakt z przynętą. Moje kije do łowienia jazi i kleni są krótkie ale zarazem sprężyste. Pozwalają mi, mimo niewielkiej długości, posłać małe kleniowe wabiki na zadowalające odległości. No i jeszcze jeden ważny argument gdy się bardzo długo przebywa nad wodą. Nie męczą tak wędkarza jak te długie kije. Są lekkie, przyjemnie się nimi łowi. Na krótkie kije łowię także z brzegu. Dosyć często łowię z brzegu, ale nie wszystkie wyprawy są filmowane. Nie mam konkretnego ulubionego modelu wędki. Dla mnie kij pod jazia i klenia musi być czuły, aby czuć na nim pracę małej obrotówki nr 1 na końcu zestawu. Musi być także lekki, sprężysty i o pełnym ugięciu. To połączenie daje podczas holu niezwykłe emocje.
Pod koniec
2016 roku opublikowaliście odcinki Wędkarskiej Pasji z jeziorowym spinningiem w
roli głównej. W 2017 roku planujecie więcej różnorodności na kanale czy nadal
dominować będą Odrzańskie łowy? Innymi słowy – czym chcecie nas zaskoczyć w nowym
sezonie?
Mamy w planach na rok 2017 częściej odwiedzać inne łowiska a nie tylko Odrę. Różnorodność łowisk oraz poławianych ryb to jest nasz główny cel na nadchodzący sezon, ale ograniczeniem jest czas. Bardzo byśmy chcieli nagrywać więcej i częściej, ale nie uda się tego osiągnąć z zamierzonym rozmachem bez dodatkowego wsparcia z zewnątrz, abyśmy mogli skupić się tylko na łowieniu i robieniu filmów.
Mamy w planach na rok 2017 częściej odwiedzać inne łowiska a nie tylko Odrę. Różnorodność łowisk oraz poławianych ryb to jest nasz główny cel na nadchodzący sezon, ale ograniczeniem jest czas. Bardzo byśmy chcieli nagrywać więcej i częściej, ale nie uda się tego osiągnąć z zamierzonym rozmachem bez dodatkowego wsparcia z zewnątrz, abyśmy mogli skupić się tylko na łowieniu i robieniu filmów.
Od kilkunastu
miesięcy obserwuję na polskim rynku wędkarskim bardzo ciekawy trend, otóż
dystrybutorzy sprzętu najwyraźniej wreszcie zauważyli internet i starają się
pokazać swoje produkty w sieci (również na YT). Z drugiej strony mamy
wędkarskich vlogerów, youtebrów, bloggerów, którzy bardzo chętnie korzystają ze
sponsoringu… Tyle, że bardzo często przybiera to formę dość karykaturalną. Jak
oceniasz to zjawisko? Twoim zdaniem polski rynek dojrzał do tego by w sieci
zaczęły ukazywać się rzetelne recenzje sprzętu?
Moim zdaniem to o czym mówisz tzn. internet (YT, vlog, blog) jest chyba najbardziej efektywnym medium reklamy dla rynku wędkarskiego w Polsce. Problem jest tego typu, że firmy wędkarskie jeszcze nie zrozumiały do końca w pełni jego potencjału. Ostatnio zauważyłem, że firmy wędkarskie wyczuły okazję i oferują swój sprzęt dla wędkarzy za to, że zostanie on wychwalony w niebogłosy w internecie. Jak to się kończy ? Kończy się to tak, że duża firma ma darmową reklamę przez krótki okres czasu, a osoba która dostała w/w sprzęt za jakiś czas zostaje zalana falą hejtu. Czy warto dla wędki bądź garści przynęt tracić swoje dotychczasowe osiągnięcia które są czasem latami zdobywane w internecie? Moim zdaniem nie warto. Trzeba się trochę szanować. Moim zdaniem rynek wędkarski w Polsce nie będzie dojrzały i rzetelny dopóki producenci będą wymagali od recenzentów publikowania nieprawdziwych informacji. Najgorsze jest coraz bardziej popularne zjawisko, kiedy publikuje się cokolwiek na temat sprzętu byle w superlatywach tylko po to, aby dostać kolejny sprzęt. Ja nie mam nic przeciwko sponsoringowi bo to jest dobra alternatywa i pozwala się rozwijać, ale pod warunkiem, że po pierwsze musi być on korzystny dla obu stron, a po drugie firma nie może wymuszać na YouTuberze, vlogerze czy blogerze aby mówić ludziom w uporczywy sposób tego co nakazuje producent. Rynek i tak sam za jakiś czas te informacje zweryfikuje. Zauważyłem że producenci sami też próbują reklamować produkty na swoich kanałach wędkarskich na YT, ale moim zdaniem, zachwalanie swojego na swoim mija się z celem i będzie miało odmienny efekt od zamierzonego.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale Wędkarska Pasja poza epizodami, w których mówicie o sprzęcie konkretnych marek nie jest związana z żadnym z dystrybutorów? Dużo propozycji mieliście do tej pory? Czy dopuszczasz taką możliwość, że WP staje ambasadorem marki X i w swoich filmach promuje wyroby konkretnego producenta?
Wszystkie nasze filmy nie są związane z konkretną marką ani produktem. Pokazujemy aktualnie to na co łowimy i czym łowimy. Epizody w których mówimy o sprzęcie konkretnych marek nie powstały ot tak sobie. Są to przemyślane słowa za które bierzemy pełną odpowiedzialność. Liczymy się z tym, że niektóre wypowiedzi zrobią niektórym twórcom reklamę, ale czasem uważamy że warto wspomnieć na temat np. wyrobów polskiego rękodzielnika, który tworzy z pasją niesamowite obrotówki czy też woblery. Czy dopuszczamy aby WP stała się ambasadorem danej marki…. Nigdy nie dostaliśmy takiej propozycji, aczkolwiek gdyby taka się pojawiła, nie zmuszała by nas do natarczywej reklamy, mówienia nieprawdziwych informacji, umożliwiła by nam rozwój poprzez wsparcie finansowe a co za tym idzie także zwiększenie ilości nagrywanych filmów, to wzięli byśmy to pod uwagę. Ale jak widać, firmy nie są gotowe na to aby zrobić coś w stylu „damy wam sprzęt, ubierzemy was, wesprzemy finansowo, a wy po prostu łówcie ryby, filmujcie, montujcie i publikujcie filmy. Nie wymagamy natarczywej reklamy”. (śmiech) Duże Firmy jednak raczej wolą małym kosztem wykorzystywać tych którzy się godzą na wszystko. Albo po prostu dla tych firm, filmy Wędkarskiej Pasji są mało atrakcyjne aby nawiązać szerszą współpracę.
Moim zdaniem to o czym mówisz tzn. internet (YT, vlog, blog) jest chyba najbardziej efektywnym medium reklamy dla rynku wędkarskiego w Polsce. Problem jest tego typu, że firmy wędkarskie jeszcze nie zrozumiały do końca w pełni jego potencjału. Ostatnio zauważyłem, że firmy wędkarskie wyczuły okazję i oferują swój sprzęt dla wędkarzy za to, że zostanie on wychwalony w niebogłosy w internecie. Jak to się kończy ? Kończy się to tak, że duża firma ma darmową reklamę przez krótki okres czasu, a osoba która dostała w/w sprzęt za jakiś czas zostaje zalana falą hejtu. Czy warto dla wędki bądź garści przynęt tracić swoje dotychczasowe osiągnięcia które są czasem latami zdobywane w internecie? Moim zdaniem nie warto. Trzeba się trochę szanować. Moim zdaniem rynek wędkarski w Polsce nie będzie dojrzały i rzetelny dopóki producenci będą wymagali od recenzentów publikowania nieprawdziwych informacji. Najgorsze jest coraz bardziej popularne zjawisko, kiedy publikuje się cokolwiek na temat sprzętu byle w superlatywach tylko po to, aby dostać kolejny sprzęt. Ja nie mam nic przeciwko sponsoringowi bo to jest dobra alternatywa i pozwala się rozwijać, ale pod warunkiem, że po pierwsze musi być on korzystny dla obu stron, a po drugie firma nie może wymuszać na YouTuberze, vlogerze czy blogerze aby mówić ludziom w uporczywy sposób tego co nakazuje producent. Rynek i tak sam za jakiś czas te informacje zweryfikuje. Zauważyłem że producenci sami też próbują reklamować produkty na swoich kanałach wędkarskich na YT, ale moim zdaniem, zachwalanie swojego na swoim mija się z celem i będzie miało odmienny efekt od zamierzonego.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale Wędkarska Pasja poza epizodami, w których mówicie o sprzęcie konkretnych marek nie jest związana z żadnym z dystrybutorów? Dużo propozycji mieliście do tej pory? Czy dopuszczasz taką możliwość, że WP staje ambasadorem marki X i w swoich filmach promuje wyroby konkretnego producenta?
Wszystkie nasze filmy nie są związane z konkretną marką ani produktem. Pokazujemy aktualnie to na co łowimy i czym łowimy. Epizody w których mówimy o sprzęcie konkretnych marek nie powstały ot tak sobie. Są to przemyślane słowa za które bierzemy pełną odpowiedzialność. Liczymy się z tym, że niektóre wypowiedzi zrobią niektórym twórcom reklamę, ale czasem uważamy że warto wspomnieć na temat np. wyrobów polskiego rękodzielnika, który tworzy z pasją niesamowite obrotówki czy też woblery. Czy dopuszczamy aby WP stała się ambasadorem danej marki…. Nigdy nie dostaliśmy takiej propozycji, aczkolwiek gdyby taka się pojawiła, nie zmuszała by nas do natarczywej reklamy, mówienia nieprawdziwych informacji, umożliwiła by nam rozwój poprzez wsparcie finansowe a co za tym idzie także zwiększenie ilości nagrywanych filmów, to wzięli byśmy to pod uwagę. Ale jak widać, firmy nie są gotowe na to aby zrobić coś w stylu „damy wam sprzęt, ubierzemy was, wesprzemy finansowo, a wy po prostu łówcie ryby, filmujcie, montujcie i publikujcie filmy. Nie wymagamy natarczywej reklamy”. (śmiech) Duże Firmy jednak raczej wolą małym kosztem wykorzystywać tych którzy się godzą na wszystko. Albo po prostu dla tych firm, filmy Wędkarskiej Pasji są mało atrakcyjne aby nawiązać szerszą współpracę.
Temat
„testerów” to w szerszym kontekście kwestia powiązana z profesjonalizacją
swojego wędkarstwa, o której marzy wielu młodych youtuberów. Uważasz, że
rozsądnie prowadzony kanał YT może w naszym kraju stać się źródłem utrzymania?
O utrzymaniu się z wyświetleń reklam pod filmami nie ma mowy. To są naprawdę bardzo małe pieniądze. Szansę na utrzymanie mieli by ci YouTuberzy którzy dostali by wsparcie finansowe od firm, ale jak wspomniałem wcześniej, na odpowiednich zasadach co do promocji i reklamy. Moim zdaniem dobry kanał wędkarski, profesjonalnie prowadzony, który posiada już swoją markę, historię oraz odpowiednią widownię, powinien być dla firm wędkarskich czymś w rodzaju „must have”. Niestety w Polsce tak się jeszcze nie dzieje. Ciągle brakuje tego marketingowego „błysku” odnośnie siły internetu, a bez tego niestety polski wędkarski kanał na YT nie będzie mógł być dla prowadzących źródłem utrzymania.
O utrzymaniu się z wyświetleń reklam pod filmami nie ma mowy. To są naprawdę bardzo małe pieniądze. Szansę na utrzymanie mieli by ci YouTuberzy którzy dostali by wsparcie finansowe od firm, ale jak wspomniałem wcześniej, na odpowiednich zasadach co do promocji i reklamy. Moim zdaniem dobry kanał wędkarski, profesjonalnie prowadzony, który posiada już swoją markę, historię oraz odpowiednią widownię, powinien być dla firm wędkarskich czymś w rodzaju „must have”. Niestety w Polsce tak się jeszcze nie dzieje. Ciągle brakuje tego marketingowego „błysku” odnośnie siły internetu, a bez tego niestety polski wędkarski kanał na YT nie będzie mógł być dla prowadzących źródłem utrzymania.
13-tego stycznia,
jakby tego było mało w piątek oficjalnie rozpoczęła działalność Hooka TV czyli
Polska „Telewizja” Wędkarska jak oceniasz potencjał tego przedsięwzięcia?
Wędkarska Pasja otrzymała propozycję by dołączyć do ekipy formowanej przez
Hooka TV?
Bardzo kibicujemy temu projektowi, ponieważ uważamy że koncepcja jest bardzo fajna. Jest to coś, czego w Polsce jeszcze nie było. To nowość, telewizja skierowana dla wędkarzy z contentem typowo wędkarskim, polskie realia, polskie łowiska. Moim zdaniem potencjał jest ogromy, ale ogromny będzie też wkład pracy w to przedsięwzięcie. Póki co telewizja wystartowała z ramówką 10 programów. Dla jednych jest to mało, ale od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że projekt będzie ciągle rozwijany. Co do współpracy Wędkarskiej Pasji i HookaTV to nie otrzymaliśmy żadnej oferty współpracy. Pewnie zapytałeś o to, ponieważ Wędkarska Tuba będzie miała tam swój program. Nie znamy etapów rozwoju tego przedsięwzięcia oraz zamierzeń jego autorów. Być może nasze filmy nie są atrakcyjne dla twórców HookaTV , nie są zgodne z ich koncepcją?, być może nasze filmy nie spełniają oczekiwań pod względem jakościowym i filmowym, bądź telewizja HookaTV nie chce korzystać z usług innej ekipy filmującej niż ich własna? A może propozycja współpracy nadejdzie wraz z rozwojem telewizji HookaTV ? Czas pokaże. My jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje współpracy.
Bardzo kibicujemy temu projektowi, ponieważ uważamy że koncepcja jest bardzo fajna. Jest to coś, czego w Polsce jeszcze nie było. To nowość, telewizja skierowana dla wędkarzy z contentem typowo wędkarskim, polskie realia, polskie łowiska. Moim zdaniem potencjał jest ogromy, ale ogromny będzie też wkład pracy w to przedsięwzięcie. Póki co telewizja wystartowała z ramówką 10 programów. Dla jednych jest to mało, ale od czegoś trzeba zacząć. Mam nadzieję, że projekt będzie ciągle rozwijany. Co do współpracy Wędkarskiej Pasji i HookaTV to nie otrzymaliśmy żadnej oferty współpracy. Pewnie zapytałeś o to, ponieważ Wędkarska Tuba będzie miała tam swój program. Nie znamy etapów rozwoju tego przedsięwzięcia oraz zamierzeń jego autorów. Być może nasze filmy nie są atrakcyjne dla twórców HookaTV , nie są zgodne z ich koncepcją?, być może nasze filmy nie spełniają oczekiwań pod względem jakościowym i filmowym, bądź telewizja HookaTV nie chce korzystać z usług innej ekipy filmującej niż ich własna? A może propozycja współpracy nadejdzie wraz z rozwojem telewizji HookaTV ? Czas pokaże. My jesteśmy otwarci na wszelkie propozycje współpracy.
Oprócz
Wędkarskiej Pasji działasz też w ekipie Fishing Test, portalu, który jeszcze do
niedawna był właściwie jedynym tego typu miejscem w polskim internecie. Dziś
macie już całkiem sporą konkurencję czy w związku z tym widzisz przed Fishing
Test dalsze możliwości rozwoju? Myślałeś kiedyś o tym by połączyć Fishing Test
z Wędkarską Pasją?
Fishing-test i Wędkarska Pasja to dwa niezależne projekty. Na fishing-test ja zajmuję się stroną techniczną serwisu i od czasu do czasu robię za statystę do zdjęć (śmiech). Nie zajmuję się testowaniem i opisywaniem sprzętu. Co do konkurencji FT to wiadome było, że taka powstanie. Rozwój FT? FT jest na rynku kilka dobrych lat. Moim zdaniem rzetelność informacji to jest klucz do dalszego sukcesu. Nie myślałem o tym aby Wędkarska Pasja była połączona z Fishing-test. WP to filmy wędkarskie. FT jest ukierunkowane tylko na recenzje sprzętu wędkarskiego.
Fishing-test i Wędkarska Pasja to dwa niezależne projekty. Na fishing-test ja zajmuję się stroną techniczną serwisu i od czasu do czasu robię za statystę do zdjęć (śmiech). Nie zajmuję się testowaniem i opisywaniem sprzętu. Co do konkurencji FT to wiadome było, że taka powstanie. Rozwój FT? FT jest na rynku kilka dobrych lat. Moim zdaniem rzetelność informacji to jest klucz do dalszego sukcesu. Nie myślałem o tym aby Wędkarska Pasja była połączona z Fishing-test. WP to filmy wędkarskie. FT jest ukierunkowane tylko na recenzje sprzętu wędkarskiego.
Na zakończenie
pytanie, w sumie, banalne – jakie jest Twoje największe wędkarskie marzenie?
Wędkarskie marzenie…. Aby w polskich wodach nie było siat rybackich i kłusowniczych, aby wędkarze przestrzegali okresów ochronnych i limitów zabieranych ryb, aby było więcej zarybień , oraz coraz więcej wędkarzy wypuszczało złowione ryby. Mi jako wędkarzowi nic więcej nie trzeba niż myśl, że nad moją wodą są jeszcze ryby, które z powodzeniem będę mógł łowić. A poszerzając pytanie o moje marzenie związane z Wędkarską Pasją…. to ciągły rozwój kanału, lepszy sprzęt który by dał nowe możliwości, oraz możliwość publikowania filmów w TV (bez znaczenia czy to tv internetowa czy tradycyjna).
Dzięki za poświęcony czas i połamania kija!
Kanał Wędkarska Pasja znajdziecie pod adresem:
https://www.youtube.com/user/PLtier
Wędkarskie marzenie…. Aby w polskich wodach nie było siat rybackich i kłusowniczych, aby wędkarze przestrzegali okresów ochronnych i limitów zabieranych ryb, aby było więcej zarybień , oraz coraz więcej wędkarzy wypuszczało złowione ryby. Mi jako wędkarzowi nic więcej nie trzeba niż myśl, że nad moją wodą są jeszcze ryby, które z powodzeniem będę mógł łowić. A poszerzając pytanie o moje marzenie związane z Wędkarską Pasją…. to ciągły rozwój kanału, lepszy sprzęt który by dał nowe możliwości, oraz możliwość publikowania filmów w TV (bez znaczenia czy to tv internetowa czy tradycyjna).
Dzięki za poświęcony czas i połamania kija!
Kanał Wędkarska Pasja znajdziecie pod adresem:
https://www.youtube.com/user/PLtier
P.S. Jeśli teskt Wam się podobał proszę o udostępnienie tego wywiadu w Waszych mediach społecznościowych to dla mnie duża pomoc w rozwoju bloga.
Dzięki.
Dzięki.
Kapitalny wywiad, całkiem obszerny i naturalny w odbiorze, takie lubię. W wędkarskim żargonie byłby to chyba 'wywiad-rzeka', haha :D
OdpowiedzUsuńWywiad Odra ;-)
Usuń